Jak wynająć mieszkanie w Niemczech: Kaucja i czynsz. Wysokość kaucji nie może przekroczyć maks. 3 czynszów miesięcznych bez kosztów eksploatacji. Po zakończeniu umowy wynajmu , wynajmujący musi zwrócić kaucję wraz z narosłymi w międzyczasie odsetkami. Mowa tu o sytuacji, gdzie nie ma żadnych dalszych roszczeń wobec najemcy.
Pomimo koronakryzysu ceny mieszkań i domów w Niemczech nadal rosną. Według najnowszych analiz okazje można znaleźć tylko w mniejszych miastach. Czy w związku z tym bardziej opłaca się wynajmować dom lub mieszkanie?Kryzys gospodarczy wynikający z epidemii koronawirusa ma jak do tej pory niewielki wpływ na rynek nieruchomości w Niemczech. Ceny używanych nieruchomości wzrosły o prawie 10%, a nowych o 7% w porównaniu do ubiegłego roku. Niemiecki rynek inwestycji mieszkaniowych może pod koniec roku odnotować drugi najlepszy wynik po 2015 roku - powiedział Marc Sahling, dyrektor zarządzający Dr. Lübke & Kelber. Czy w związku z tym nadal opłaca się kupować domy i mieszkania w Niemczech, czy może korzystniejszy finansowo jest wynajem? Kupić czy wynająć mieszkanie w DE? Co się bardziej opłaca? Zdaniem ekspertów nieruchomości nadal nadają się jako opłacalna forma inwestycji. Spośród siedmiu największych niemieckich miast, Stuttgart jest nadal najbardziej atrakcyjny pod względem nieruchomości. Ceny mieszkań i domów są tam bardzo wysokie, ale osoba kupująca nieruchomość z myślą o późniejszym wynajmie może liczyć na szybki zwrot ceny zakupu z uwagi na wysoki poziom czynszów w Stuttgarcie. Eksperci zbadali także, gdzie bardziej opłaca się kupić mieszkanie, a gdzie je wynająć. Obliczono, jak bardzo zakup mieszkania obciąży średni budżet gospodarstwa domowego i porównali to z obciążeniami związanymi z wynajmem mieszkania. W miastach takich jak: Berlin, Hamburg i Monachium zakup mieszkania jest tak drogi, że bardziej opłaca się je wynajmować. Miasta takie jak Muenster, Augsburg i Fryburg również należą do tej grupy. Z badania wynika, że kupno mieszkania opłaca się w słabych strukturalnie miastach, takich jak: Dessau-Roßlau, Gelsenkirchen czy Bochum. Tam zakup mieszkania prowadzi do mniejszego obciążenia w porównaniu z wynajmem. Jednak tylko w 35 ze 111 analizowanych miast bardziej opłaca się kupić mieszkanie własnościowe niż wynajmować. Dla porównania: w 2017 roku zakup mieszkania był bardziej opłacalny w 87 ze 111 miast. > Kindergeld, Hartz IV, płaca minimalna. Co jeszcze wzrośnie w 2021 roku? Zdjęcie: serezniy Źródło:
W mieście wynajem pokoju kosztuje około 260 euro miesięcznie. Inne tańsze miasta to Erfurt w Turyngii (300 euro miesięcznie), Paderborn w Nadrenii Północnej-Westfalii (305 euro) i Lipsk w Saksonii (320 euro). Źródło grafiki Empirica i Statista. >>> Wynajem mieszkań w Niemczech – lokatorzy muszą przygotować się na ogromne
W Polsce wynajem mieszkania kosztuje dwuosobową rodzinę 30% jej miesięcznych dochodów. Wynajem mieszkania jest znacznie tańszy w innych państwach europejskich, w Niemczech. Jak kształtuje się rynek wynajmu mieszkań w Polsce? Stosunek ceny nieruchomości do wynagrodzeń nabywców pozwala ocenić, ile kosztuje lokal mieszkalny w danym kraju. Na rynku transakcji kupna-sprzedaży można szacować, ile metrów mieszkania można kupić za miesięczną pensję, a na rynku najmu – jaką część dochodów pochłania wynajmowanie także: Rynek najmu zaczyna się rozwijać? Polska na drugim miejscuBiorąc pod uwagę powyższe szacunki, Polska jest jednym z najdroższych krajów w Europie. Dwuosobowa rodzina wydaje na wynajem mieszkania aż 30% swoich dochodów – ocenia Eurostat. Podobny wynik odnotowano w 2010 r. w Hiszpanii. Gorzej niż w Polsce jest tylko w Rumunii. Według danych Eurostatu wynajęcie mieszkania kosztuje rumuńską rodzinę prawie 39% dochodów netto. Eurostat podkreśla jednak, że te opinie nie są w pełni wiarygodne. Unijna średnia wynosi 21,3% (według szacunków europejskiego urzędu skarbowego). Wśród nowych krajów członkowskich jest to przeciętnie 23,2%, a „starych” krajów UE 21,2%. Drogo w NiemczechJak wygląda sytuacja w takich państwach jak Niemcy, Austria, Słowacja czy Malta? Powszechnie uznaje się, że niemiecki rynek najmu mieszkań oferuje bardzo przystępne ceny. Opinie te są potwierdzone przez dane Eurostatu, z których wynika, że najem po cenach rynkowych pochłania tylko 18,2% dochodów dwuosobowej rodziny. To wynik wyższy niż średnia dla starej Unii, ale jednocześnie najniższy spośród wszystkich państw wspólnoty. Modelowa rodzina z Austrii wydaje na wynajem mieszkania 16,5% swoich dochodów. Na Słowacji jest to 11,1%, a na Łotwie 10,6%. Najtaniej jest na Malcie, gdzie, zgodnie z danymi Eurostatu, dwuosobowa rodzina wydała w 2010 r. na najem lokalu zaledwie 5,2% swoich także: Wynajem mieszkania czy kredyt? Najwięcej wydają singleZ danych dla większości krajów europejskich wynika, że wynajem mieszkania kosztuje singli więcej niż gospodarstwa domowe. Na przykład w Wielkiej Brytanii dwuosobowa rodzina wydaje na najem 26,8% dochodów, a singiel 40,6%. Inaczej sytuacja wygląda w Polsce i w Irlandii. Zgodnie z danymi Eurostatu, w tych krajach statystyczny singiel wydaje na wynajem lokalu mniej dwuosobowa rodzina. Z czego to wynika? Rynek najmu w Polsce jest bardzo mały (korzysta z niego jedynie 2,5 Polaków). Mieszkań do wynajęcia poszukują głównie studenci. Z danych Home Broker wynika, że wynajmują oni przeważnie mieszkania trzypokojowe, czynsz opłacają w kilka osób, przez co minimalizują koszty. Możliwe więc, że Eurostat uwzględnia jako oddzielne gospodarstwa domowe wspólnie zamieszkujących także: W 2012 r. prąd zdrożeje o 5% Ile miesięcznie za wynajem?W 2010 r. w Polsce dwuosobowa rodzina wydała na wynajem ok. 4,4 tys. euro, czyli ok. 18 tys. zł (1,5 tys. zł miesięcznie). W takim ujęciu Polska nie byłaby już więc na drugim miejscu wśród najdroższych krajów, ale mniej więcej w środku europejskiej stawki. Nie są to jednak pozytywne dane. Oznaczają raczej to, że wynagrodzenia w Polsce są zbyt niskie, a nie to, że najem w Polsce jest tani. Zgodnie z danymi Eurostatu, dwuosobowa rodzina, w której małżeństwo pracuje, miała w Polsce do dyspozycji 14,8 tys. euro netto, a średnia dla Unii wynosi 47,5 tysiąca. Najwięcej w Europie na najem wydają rocznie modelowe rodziny w Szwajcarii i w Norwegii. Na czynsze przeznaczyły one przeciętnie w 2010 roku odpowiednio równowartość 23,6 tys. i 20,5 tys. euro. Są to dosyć duże wyniki, ale dwie osoby zarabiają „na rękę” w Szwajcarii równowartość 97,3 tys. euro, a w Norwegii 84,1 tysięcy rocznie. Po drugiej stronie znajdują się Łotwa i Bułgaria. W 2010 roku modelowa rodzina wydała tam przeciętnie 1,3 i 1,4 tys. euro na najem przy zarobkach odpowiednio 12,2 i 6,6 tysiąca także: Mieszkania tanieją, wynajem coraz mniej opłacalny Chcesz dowiedzieć się więcej, sprawdź » Polski Ład. Ściąga dla przedsiębiorców, księgowych, kadrowych (PDF)
Z kolei nowe mieszkania przeznaczone na wynajem są oferowane po wyższych cenach w większości dużych miast. Przykładem jest tutaj Kolonia gdzie te z drugiej ręki na wynajem były oferowane w czwartym kwartale 2022 roku o 2,5 procent taniej niż w poprzednim, podczas gdy wynajem mieszkania z rynku wtórnego były droższy o 2,9 procent.
Porównania cen mieszkań z różnych krajów Europy mogą być bardzo interesujące. Problem polega na tym, że odpowiednie dane o koszcie zakupu metrażu są dość trudno dostępne. Takich statystyk nie znajdziemy np. w opracowaniach Eurostatu. Dlatego informacje opublikowane przez firmę RE/MAX, międzynarodowego pośrednika nieruchomości, wydają się bardzo ciekawe. Potwierdzają prawdziwą przepaść cenową pomiędzy Polską, a krajami Europy Zachodniej. Średnie koszty zakupu i wynajmu mieszkań w miastach w Europie, źródło: Rynek Pierwotny / Media Różnice cen metrażu między państwami UE są nawet siedmiokrotne W raporcie z 2016 roku, który niedawno opublikowała firma RE/MAX, znajdziemy dane dotyczące średnich cen 1 mkw. lokali mieszkalnych w kilkunastu krajach Europy. Analitycy tej firmy obliczyli również średnie stawki za wynajem 1 mkw. mieszkania. Można żałować, że opisywana analiza nie uwzględnia Polski. W przypadku naszego kraju, trzeba sięgnąć po dane GUS-u. Wskazują one, że w 2015 r. jeden metr kwadratowy lokalu położonego na terenie miast, średnio kosztował 1123 euro. Średnia cena mieszkań z 2016 roku, prawdopodobnie była bardzo zbliżona. Jeśli stawkę dla Polski porównamy do danych RE/MAX, to można stwierdzić, że nasz kraj lokuje się na podobnym poziomie cenowym jak Portugalia, Litwa oraz Rumunia – tłumaczy Andrzej Prajsnar, ekspert portalu Dość zaskakujące są średnie stawki (2100 euro – 2200 euro za 1 mkw.), które odnotowano na terenie Czech i Słowacji. W kilku innych opracowaniach, znajdziemy jednak podobne wyniki. Wysoki poziom cen transakcyjnych czeskich i słowackich mieszkań można wytłumaczyć specyfiką tamtejszych rynków. Obrót lokalami w Czechach i na Słowacji jest bardzo skoncentrowany na terenie stolic (Pragi oraz Bratysławy), które cechują się wyższym poziomem cen metrażu niż Warszawa. Średnia cena 1 mkw. lokalu na poziomie 2000 euro - 2500 euro może wydawać się wysoka dla Polaka. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że tylko dwa analizowane kraje „starej Unii” (Holandia i Włochy), cechują się podobnym kosztem zakupu metrażu. Znacznie więcej trzeba było zapłacić za statystyczne mieszkanie na terenie: Austrii - 3442 euro/mkw. Niemiec - 3700 euro/mkw. Finlandii - 4205 euro/mkw. Francji - 5440 euro/mkw. Szwajcarii - 7541 euro/mkw. Luksemburga - 7975 euro/mkw. >>> Czytaj też: Polacy kupują najwięcej nowych mieszkań w Europie Jak widać, różnice cenowe pomiędzy państwami Unii Europejskiej, mogą być ogromne (Rumunia - 1150 euro/mkw., Luksemburg - 7975 euro/mkw.). Sporym zróżnicowaniem cechują się też czynsze za wynajem mieszkań. W tym kontekście uwagę zwracają relatywnie niskie koszty wynajmu w Niemczech i Austrii – dodaje ekspert portalu Są one dowodem na dobrze funkcjonujący rynek najmu. Wśród 15 krajów to Holandia wyróżnia się dostępnością mieszkań … Dane cenowe RE/MAX oraz NBP (w przypadku Polski), można wykorzystać do sprawdzenia relacji pomiędzy cenami metrażu i poziomem dochodów gospodarstw domowych (w 2015 r.). Potrzebne informacje o dochodach, znajdziemy w bazie danych Eurostatu. Wspomniana instytucja podaje dane na temat przeciętnego (medianowego) dochodu netto gospodarstw domowych. W 2015 r. taka kwota obliczona dla Polski, oscylowała na poziomie 5600 euro rocznie. Analogiczne dochody z innych państw wyniosły: Austria - 23 260 euro Czechy - 7 423 euro Estonia - 7 882 euro Finlandia - 23 763 euro Francja - 21 415 euro Holandia - 21 294 euro Litwa - 5 180 euro Luksemburg - 35 270 euro Niemcy - 20 644 euro Portugalia - 8 435 euro Rumunia - 2 315 euro Słowacja - 6 930 euro S Szwajcaria - 39 518 euro Włochy - 15 846 euro Różnice w poziomie dochodów rodzin z Polski i krajów „starej Unii”, pozostaną bardzo duże nawet wtedy, gdy dodatkowo uwzględnimy parytet siły nabywczej. Polska prezentuje się nieco lepiej, gdy weźmiemy pod uwagę relację pomiędzy średnimi cenami mieszkań i przeciętnym dochodem gospodarstw domowych. Nasz kraj trudno jednak uznać za europejskiego lidera. Przeciętne polskie gospodarstwo domowe za cały swój roczny dochód mogłoby kupić równe 5 mkw. mieszkania o średniej cenie. W Holandii, która cechuje się zdecydowanie najlepszą dostępnością metrażu, analogiczna wartość jest prawie dwukrotnie wyższa (9,9 mkw.). Wynik Rumunii (tylko 2,1 mkw.), trudno uznać za wielkie pocieszenie dla Polaków. >>> Czytaj też: Najwygodniejsze są nowe „M” z Łodzi
Wynajem mieszkania w Niemczech może się naprawdę opłacić - przekonują spółdzielnie mieszkaniowe w przygranicznych miejscowościach. Spółdzielnie zatrudniają już polskich agentów, a
Rozważający wyjazd do pracy w Niemczech Polacy często obawiają się cen kosztów życia, które będą musieli ponieść na swoje utrzymanie – czy otrzymywane zarobki okażą się wystarczające? Jak wygląda i ile kosztuje życie w Niemczech? Przed wyborem oferty pracy i wyjazdem koniecznie trzeba zrobić rozeznanie na ten temat, by wiedzieć, na co będziemy mogli sobie pozwolić przy konkretnej pensji. Pod terminem „koszty życia” rozumiemy tu koszt wynajęcia mieszkania bądź pokoju (jeśli nasz pracodawca nie zapewnia nam kwatery), opłaty za media, ceny podstawowych artykułów spożywczych i transportu. Powszechnie przy tym wiadomo, że ceny te – przede wszystkim ceny nieruchomości – różnią się w poszczególnych landach. Życie w Niemczech – Gdzie najtaniej mieszkać? Imigranci zarobkowi rzadko mogą sobie pozwolić na zakup własnego mieszkania i w pierwszym okresie swojego pobytu w Niemczech muszą zdecydować się na najkorzystniejszy dla siebie wynajem. Zazwyczaj jest niewielka kawalerka lub Wohngemeinschaft, czyli mieszkanie wynajmowane do spółki z innymi osobami, przypominające mieszkanie studenckie. Najtańsze lokale pod wynajem oferują wschodnie landy, tereny dawnej NRD, Saksonia. W Lipsku jednopokojowe mieszkanie o powierzchni 30 m2 wynająć można już za 300–330 euro (1,2–1,4 tys. zł). Jeszcze taniej wychodzi pokój lub w Wohngemeinschaft. Na niemieckich portalach ogłoszeniowych można spotkać oferty niewielkich pokoi, np. o powierzchni 18 m2, w cenie za 200–280 euro (800–1,1 tys. zł). Jeszcze taniej wyjdzie, gdy wynajmiemy jedynie miejsce w pokoju. Ponadto im więcej osób w mieszkaniu, tym taniej wychodzą koszty mediów. Życie w Niemczech kosztuje drożej w południowych landach, czyli tam, gdzie i zarobki są większe. W Monachium czy w Berlinie wynajęcie kawalerki to koszt od 480 do nawet 700 euro (2–2,9 tys. zł) w centralnych dzielnicach. Ile kosztuje życie w Niemczech – orientacyjne ceny wynajmy mieszkania o powierzchni 80 m2 (podane w euro): Monachium – od 1400 Berlin – od 600 Kolonia – 600 Hamburg – 650 Lipsk – od 300. Do kosztu mieszkania dochodzą opłaty licznikowe. Przeglądając oferty, możemy się natknąć na oznaczenie „Warmmiete”, co oznacza, że ceny tych opłat są wliczone w cenę wynajmu. Jeśli jednak na taką opcję nie natrafimy, będziemy musieli miesięcznie płacić osobno za: wodę – ok. 1,8 euro/m3 (7,4 zł) plus 92,03 euro (380 zł) rocznej opłaty za przesył wywóz śmieci – ok. 21–25 euro (86–103 zł) prąd – 60–80 euro (250–330 zł) internet i telefon – ok. 20–30 euro (82–123 zł). Życie w Niemczech – Ceny żywności O ile koszt wynajmu i użytkowania nieruchomości potrafi być naprawdę spory, o tyle ceny żywności nie różnią się bardzo od cen polskich, zwłaszcza gdy kupujemy w popularnych również w Polsce sieciach spożywczych. Poza tym ceny te również różnią się w zależności od poszczególnego landu. Ile kosztuje życie w Niemczech – orientacyjne ceny wybranych artykułów spożywczych (w euro): mleko, 1 litr – 0,62-1,00 bochenek chleba (500 g) – 0,99-2,00 biały ryż, 1 kg – 1,00-2,79 średnie jajka (12 sztuk) – 1,50-2,82 pierś z kurczaka (bez skóry i kości), 1 kg – 5,20-9,99 jabłka, 1 kg – 1,99-2,99 ziemniaki, 1 kg – 0,80-2,00 cebula, 1 kg – 0,99-1,58 woda (1,5 litra) – 0,20-0,80. Życie w Niemczech kosztuje mniej, gdy rzadziej jadamy na mieście, ale gdy od czasu do czasu chcemy gdzieś wyjść ze znajomymi, za posiłek dla jednej osoby w przystępnej cenowo restauracji zapłacimy od 8 do 15 euro, a w najpopularniejszych sieciach typu fast food od 6,99 do 8,49. Cena pół litra piwa to wydatek rzędu 3-4 euro, a kawy – 2-4 euro. Czym do pracy? Jeśli nie jesteśmy w tej korzystnej sytuacji, że możemy dojść do pracy spacerem, do kosztów życia w Niemczech musimy doliczyć koszty transportu – benzyny lub biletów komunikacji miejskiej. Za litr benzyny zapłacimy ok. 1,30-1,54 euro. Miesięczny bilet komunikacji miejskiej to wydatek rzędu 58,33-83,20 euro, jednorazowy zaś kosztuje ok. 2,30-2,90 euro. Z przejechany kilometr w zwykłej taksówce w podstawowej taryfie zapłacimy ok. 3,00-4,70 euro. Podsumowując – życie w Niemczech nie jest tanie. A prócz wymienionych przybliżonych kwot dochodzą ceny ubrań, kosmetyków czy drobnych rozrywek. Pamiętajmy, by tak dostosować swoje miesięczne wydatki do otrzymywanej pensji, aby na koniec miesiąca nie znaleźć się pod kreską. Oceń wpis [Ocen: 0 Średnia: 0]
W tym czasie należy: Złożyć wniosek o dopuszczenie pojazdu do ruchu (Antrag auf Zulassung) w odpowiednim urzędzie komunikacji (Strassenverkehrsamt), Porównać wysokość składek ubezpieczeniowych i wybrać odpowiednie ubezpieczenie samochodu, Skontaktować się z ubezpieczalnią, Sprawdzić samochód pod kątem wad technicznych.
W Polsce jest obecnie ok. 1,2 mln mieszkań w wynajmie rynkowym. Przy założeniu przeciętnego zagęszczenia mieszkania na poziomie 2,7 osób, polski rynek najmu jest w stanie zaspokoić potrzeby mieszkaniowe ponad 3,2 mln osób. Warto jednak zaznaczyć, że zasób ten jest w dużej mierze wynajęty. Zobacz także: Ceny najmu niedługo zwalą nas z nóg? Zaczyna brakować mieszkań na wynajem Jeżeli założymy, że odsetek mieszkań dostępnych na rynku najmu jest równy wskaźnikowi pustostanów na obszarach miejskich, który w normalnej sytuacji szacujemy na 6%, możemy konkludować, że wolne mieszkania mogłyby pomieścić około 200 tys. osób. W marcu 2022 wraz z wybuchem wojny w Ukrainie doszło jednak do ujemnego szoku podażowego i dodatniego szoku popytowego. Właściciele wycofali dużą część zasobu z rynku, aby ulokować w nim uchodźców, co wsparł rządowy program pomocy finansowej dla przyjmujących uchodźców. Z drugiej strony, sami uchodźcy wygenerowali impuls popytowy na tym rynku. Dostępność mieszkania na wynajem istotnie spadła. Warto dodać, że impuls ten powstał w otoczeniu wzrostu popytu na wynajem związanego ze wzrostem stóp procentowych i niższą dostępnością mieszkania do zakupu. Spośród miast wojewódzkich oferta mieszkań na wynajem najmocniej skurczyła się we Wrocławiu, Krakowie, Gdańsku i Lublinie – o ponad 70%. W Warszawie, a więc na największym rynku, oferta spadła o ponad połowę. Sytuacja ta jest bezprecedensowa i znacząco odbiega od obserwowanych sezonowo wahań dostępności mieszkań na wynajem. Zobacz także: Ceny mieszkań w końcu zaczną spadać? Czy dojdzie do panicznej wyprzedaży na rynku nieruchomości? Zmiana licz
Ile kosztuje położenie panelu w Niemczech skomentuj. 20 3 ~anonim 77. Witam ile kosztuje pomalowanie mieszkania w Berlinie biała farbą na raz
Wynajem mieszkania w Niemczech Wynajem mieszkania w Niemczech to jeden z ciekawszych tematów dla osób, które myślą o wyjeździe do Niemiec na stałe lub są tu krótko i nie do końca się orientują w cenach obowiązujących w RFN. Opowiem Wam o tym jak znaleźć mieszkanie, jakie warunki trzeba spełnić, o rachunkach i opłatach, oraz o tym czego można się spodziewać szukając mieszkania na wynajem. Postaram się Wam jak najrzetelniej odpowiedzieć na pytanie ile kosztuje wynajęcie mieszkania dla 3-4 osobowej rodziny w Niemczech. Podstawa istnienia - dach nad głową Najistotniejszą sprawą i pewnie też jedną z najbardziej obciążających budżet domowy jest opłata wynajmowanego mieszkania. Nie oszukujmy się – prawie nikt nie zaczyna przygody z nowym krajem od kupienia tam mieszkania albo domu. Bo z reguły za granicę wyjeżdża się po pieniądze, a nie z pieniędzmi 😉. I jest to jedno z najbardziej nurtujących pytań i stresujących spraw dla osób, które dopiero wybierają się za granicę. Sprawę dla singli omijam tutaj całkowicie, bo mają zdecydowanie szersze możliwości – od pokoju (lub tylko miejsca w pokoju) w jakimś hostelu pracowniczym, przez maleńkie kawalerki po dwupokojowe mieszkanka lub mieszkanie po cichu u rodziny lub znajomych. Na początek na pewno coś znajdą. I zdecydowanie łatwiej jest im zmienić kwaterę, gdy aktualna nie odpowiada. Zdecydowanie trudniejsze zadanie stoi przed rodzinami, które już mają dzieci i swój dobytek, i szukają czegoś na dłużej, aby jak najszybciej się ustabilizować. Znaczenie trudniejsze jest znalezienie tutaj porządnego, przestronnego mieszkania dla całej rodziny, a wiadomo, że pełnym składem zdecydowanie ciężej zmienia się miejsce meldunku. Ile kosztuje wynajem mieszkania w Niemczech Często jest to jedna z pierwszych kalkulacji, czy w ogóle opłaca się wyjeżdżać za granicę. Jak na poniższym wzorze 😉 Wysokość wypłaty - koszty mieszkania = czy mi się to w ogóle opłaca Zakładam, że rodzina 2+2 będzie chciała wynająć sobie 4-pokojowe mieszkanie, od biedy 3-pokojowe. Koszt takiego mieszkania potrafi bardzo się różnić w zależności od landu, miasta i wielu innych czynników. Przeprowadziłam mały research w ofertach wynajmu mieszkań w różnych regionach i teraz chciałabym zestawić tu wyniki. Żeby ograniczyć wyniki ograniczyłam wysokość Kaltmiete do 1200 €, bo wydaje mi się, że przeciętnego Polaka w pierwszych miesiącach życia w Niemczech na droższe po prostu nie stać. A pozostałe wyniki rozdzieliłam jeszcze na dwie grupy – mieszkania do 700€ Kaltmiete i mieszkania w przedziale 701-1200€ za Kaltmiete. Zestawiłam jedne z najpopularniejszych wybieranych przez Polaków miast, choć i dodałam kilka ciekawostek. Poszukiwania zawęziłam oznaczając w każdym przypadku promień 20 km od centrum miasta. Skusiłam się też na dodanie kilku powiatów (niem. Kreis). Wyniki umieściłam w poniższej tabelce. Porównanie cen wynajmu mieszkań w różnych rejonach Niemie Tabelka jasno pokazuje, że są w Niemczech regiony, w których znalezienie taniego i dużego mieszkania może stworzyć problemy, bo tych mieszkań po prostu nie ma na rynku zbyt wiele. Ale są również regiony, gdzie naprawdę można przebierać w ofertach i mieszkać tanio. Oczywiście uprzedzam, że z reguły są to wschodnie landy, o których krąży mit, że tam pracy nie ma. Ale to nie prawda, przynajmniej nie do końca – zwykła praca jaką wykonuje większość nowoprzybyłych Polaków, taka jak praca w logistyce, na magazynach lub produkcji – zawsze się znajdzie, choć oczywiście warto rozejrzeć się za regionami, gdzie przemysł działa prężniej, aby mieć możliwość wyboru wśród większej ilości ofert pracy. Praca na Wschodzie na pewno się znajdzie, często za te same pieniądze co na zachodzie Niemiec. Za to ile więcej w kieszeni zostanie mając niskie opłaty za mieszkanie 😉. Dobra, koniec tej dygresji. Ile średnio kosztuje mieszkanie w Niemczech? Myślę, że na tą chwilę uśredniając, musimy liczyć się z kosztem ok. 700 € Kaltmiete. Ale do tego musimy doliczyć jeszcze Nebenkosten. Dla niewtajemniczonych: KM, WM i NK Kaltmiete to goły czynsz, czyli odstępne. Do Kaltmiete zawsze dochodzą jeszcze Nebenkosten, czyli opłaty za ogrzewanie (choć niekoniecznie), wodę, śmieci, w niektórych przypadkach serwis sprzątający klatkę schodową i teren dookoła nieruchomości, czy konserwatora/majstra. Nebenkosten z reguły w większości mieszkań są na podobnym poziomie, ale ich wysokość może się co rok zmieniać w zależności ile wody/ogrzewania się zużyło. Poza tym nadpłaty czy niedopłaty Vermieter (czyli wynajmujący) ma obowiązek prawny rozliczyć raz do roku. Kaltmiete wraz z Nebenkosten daje nam tzw. Warmmiete. Ale uwaga – prąd, internet i abonament radiowo-telewizyjny musimy sobie zapłacić osobno. Ile zapłacimy za Nebenkosten? Tu w całym kraju spotykam się z reguły z widełkami 150-250 €. Dużo zależy też od nas i tego czy oszczędzamy wodę oraz ogrzewanie. Gdy ogrzewanie jest na prąd, to wtedy możemy liczyć na niższe o około 100-150 € Nebenkosten, ale musimy liczyć się za to z wyższymi właśnie o tą kwotę rachunkami za prąd. Kaution czyli kaucja - jak to działa? Kaucja jest w Niemczech standardem. Najczęściej wynosi trzykrotność Kaltmiete (czasami tylko dwukrotność) i stanowi zabezpieczenie dla wynajmującego w razie szkód wyrządzonych przez najemców. Przeważnie jest oddawana po zdaniu mieszkania i ocenieniu „szkód” lub zużycia mieszkania. Płacąc kaucję gotówką zawsze bierzcie pokwitowanie od wynajmującego, szczególnie jak jest to osoba prywatna. Jak to się mówi, przezorny zawsze ubezpieczony, a doświadczenie nauczyło mnie, że zwrot kaucji często jest wykonywany bardzo niechętnie przez osoby prywatne. Pozostałe opłaty, które należą do nas, a nie są ujęte w umowie najmu opłata za prąd – w zależności od sposobu ogrzewania mieszkania i wody może się znacznie wahać. Ja na 4 osobowa rodzinę w mieszkaniu 75 m2 płaciłam niecałe 50 €. Jednak ciepła woda i ogrzewanie było z miasta, największym zżeraczem prądu była u mnie elektryczna kuchenka. opłata za Internet – w zależności od wybranej opcji, od lat staram się nie płacić za Internet więcej niż 25€/m-C, a Netflix i tak z łatwością śmiga i na 2-3 urządzeniach na raz Gdzie najlepiej zamieszkać w Niemczech? To zależy. 😏 Spotkacie się z mnóstwem głosów, że tylko zachodnie Niemcy, bo to tam jest Eldorado i mnóstwo ofert pracy. Jak nic będą Wam mówić, że Bawaria najlepsza, bo najwyższe zarobki. Zgadza się, statystycznie najwięcej zarabia się tam… A wschód Niemiec to tylko pozostałości niczym po naszych polskich PGR-ach, i tam pracy nie ma. W tym przypadku i tak i nie. Po pierwsze musisz się zastanowić co chcesz i na co masz szanse. Jeśli masz naprawdę dobry fach w ręku, nie jakiś tam wózek widłowy, czy spawacz tylko np. inżynier związany z przemysłem high tech – wal na Niemcy zachodnie. Bawaria z potężnym Monachium czy dostatnia Badenia Wirtembergia ze Stuttgartem na czele to coś dla Ciebie. Z dobrymi zarobkami, a i jako pracownik, na którym zależy pracodawcy z łatwością znajdziesz mieszkanie. Ale licz się z naprawdę sporą ilością muzułmanów, są na każdym kroku. Jeśli jednak nie masz tego asa w rekawie, którym są rzadkie umiejętności – zastanów się dokładniej nad wyborem miejsca zamieszkania. Porównaj zarobki dla twojego „zawodu” w różnych rejonach Niemiec z cenami wynajmu mieszkań. Może się okazać, ze dużo bardziej opłacać się będzie zamieszkać jednak na wschodzie – zarobki dla niewykwalifikowanego pracownika są porównywalne w obu częściach kraju, za to na wynajmie można zaoszczędzić kilka stówek na korzyść wschodnich Niemiec. I konkurencja dużo mniejsza. I mniej obcokrajowców w porównaniu do Zachodu. I do Polski bliżej. Trzeba się tylko przyjrzeć bliżej, w których rejonach więcej przemysłu. Okolice Drezno, Lipsk czy czy obszar między Chemnitz i Zwickau mają naprawdę wiele do zaoferowania, i są świetnie skomunikowane. Krajobrazy bardziej przypominają Polskę, można się tu poczuć jak w domu, nawet szybki wypad na Polska granicę na zakupy po polskie przysmaki nie stanowi wtedy dużego problemu 😜. Na peryferiach faktycznie nic się nie dzieje i w oddalonych od większych miast czy zakładów pracy wsiach faktycznie nie ma co szukać. Może ktoś tu podpowie, które rejony w północno wschodnich landach oprócz Berlina i Poczdamu warto mieć na uwadze, bo jednak tamtych regionów nie obserwuję zbyt ma jednaj prawidłowej odpowiedzi na pytanie, gdzie najlepiej zamieszkać w Niemczech. Lepiej odpowiedzieć sobie, gdzie bardziej warto zamieszkać w Niemczech. 5 lat mieszkałam na Zachodzie, wynajmowałam 4 mieszkania między Darmstadt a Mannheim. Teraz będę zaczynać 3 rok na Wschodzie, Sachsen naprawdę nie jest takie złe jak opisywali na Zachodzie. Nie żałuję przeprowadzki 😉 Gdzie można szybko znaleźć mieszkanie? Najszybciej o mieszkania, do wzięcia nawet i na już trzeba szukać we wschodnich landach, np. Sachsen czy Türingen. Zwracając się tam do spółdzielni mieszkaniowej często można liczyć na duży wybór pustych mieszkań dostępnych nawet i od ręki, pod warunkiem, że spełniamy podstawowe wymogi, jak umowa o pracę i możliwość opłacenia kaucji. Druga najszybsza opcja to hotele pracownicze i mieszkanie „na czas”. Z reguły płatne z góry, choć oferujące głównie pokój, ze wspólnymi częściami użytkowymi jak kuchnia czy łazienka. Gdzie szukać mieszkania na wynajem w Niemczech? Najpopularniejszymi stronami z ofertami mieszkań na wynajem są i Znajdziesz tam zarówno oferty od osób prywatnych, jak i od spółdzielni. Poza tym warto przejrzeć takie strony z ogłoszeniami, jak Ebay Kleinanzeigen i Marketplace na Facebook’u (tak ogłoszenia wystawiają zdecydowanie osoby prywatne). Można też spróbować skontaktować się bezpośrednio ze spółdzielnią i zapytać o wolne lokale. Budynek zarządu spółdzielni w moim mieście. To w takich miejscach można podpytać o wolne mieszkania na wynajem. Kolejną opcją jest sprawdzenie grup lokalnych, albo typowo niemieckich przypisanych do danego miasta lub polskich – nasi rodacy często dają znać o zwalnianym przez nich mieszkaniu w poszukiwaniu Nachmietera, czyli kolejnego wynajmującego. Poza tym pozostają tablice ogłoszeń w niektórych supermarketach, jak Rewe czy Edeka oraz lokalne gazety z ogłoszeniami. Niektórzy ludzie poszukujący mieszkania często sami wychodzą z inicjatywą i wystawiają swoje ogłoszenia, gdzie dają się lepiej poznać próbując wzbudzić sympatię do siebie. Na ile taki sposób działania się sprawdza, tego niestety nie wiem. Czy lepiej wynająć mieszkanie od spółdzielni? Wszystko ma swoje wady i zalety. Tak jest i z wynajmem. Co przemawia na korzyść spółdzielni? A co na niekorzyść? Plusy spółdzielni: największym plusem było dla mnie to, że dopóki wszystko gra – opłaty za czynsz wysyłane są co miesiąc na konto i nie stanowimy jakiegoś uciążliwego sąsiedztwa dla pozostałych mieszkańców, to można w ogóle zapomnieć o tym, że ktoś nad tobą stoi. Brak niespodziewanych wizyt kontrolnych właściciela, jedyne raz do roku odczyt liczników. bezpieczeństwo transakcji – wszystko idzie przez konta, co ułatwia transparentność w razie jakichś problemów lub roszczeń, utrzymanie porządku na klatce schodowej i w okolicy należy do spółdzielni, nie trzeba się martwić zamiatanie czy mycie schodów na zmianę z sąsiadami. Minusy spółdzielni: z reguły mieszkanie na blokowisku, duża liczba i rotacja sąsiadów w wielu rejonach Niemiec, aby dostać mieszkanie spółdzielcze trzeba było dostać najpierw Wohnberichtigungsschein (WBS) z urzędu miasta, stanowiący o niskich zarobkach i przyznający prawo do wynajmu taniego mieszkania socjalnego (tak było np. w powiecie Bergstrasse w Hesji, gdzie kiedyś mieszkałam). Gdy się nie kwalifikujesz do otrzymania WBS, to nie masz szansy w spółdzielniach w pewnych rejonach Niemiec z tego też powodu sąsiedzi często są uciążliwymi nierobami lub w znacznej części imigrantami (choć to naprawdę zależy od miasta i regionu) jednym z bardzo częstych problemów w niemieckim budownictwie jest zła wentylacja lub jej brak, co powoduje problemy z wilgocią w mieszkaniu i powstawanie grzyba na ścianach. Oglądając mieszkanie zwróć na to szczególną uwagę, bo czytałam już masę postów ludzi, którzy toczyli walkę ze spółdzielnią o usunięcie grzyba lub nowe lokum. . Widok na spółdzielcze bloki w moim mieście - tak, pachnie PRL-em, czy raczej DDR-em 🙂 za to okolica bardzo spokojna, mieszka tu dużo starszych ludzi, wolne mieszkania też bez problemu się znajdą Czy od osoby prywatnej? Także wynajem od osoby prywatnej ma swoje wady i zalety. Przyjrzyjmy się im. Plusy: nie trzeba być w posiadaniu Wohnberichtigungsschein mieszkania od osób prywatnych często są atrakcyjniejsze niż spółdzielcze mieszkania w blokowisku Minusy: większa kontrola własnego mienia przez wynajmującego Często nieuczciwe obliczanie zużycia mediów najgorszą opcją jest chyba mieszkanie w bezpośrednim sąsiedztwie wynajmującego = wieczna kontrola; ciężko się poczuć „jak na swoim” osoby prywatne często bardzo uważnie wybierają najmujących, więc możemy spodziewać się większych wymagań niż w spółdzielni, w rejonach gdzie bardzo trudno o mieszkania musimy się nawet liczyć z sporą konkurencją podczas castingu na najemców trafiając na „trudnego” wynajmującego możemy nieźle skomplikować sobie życie Na jakich warunkach można wynająć mieszkanie? Przeglądając fora na temat wyjazdu do Niemiec trafiłam ta pytanie o warunki wynajmu mieszkań. Nie wiem kto wymyślił to pytanie, bo ciężko mi sprecyzować co autor miał dokładnie na myśli. Warunek „jeśli …, to …”? W każdym razie pomyślałam, że zrobię małą listę warunków jakie są często stawiane przez wynajmujących w stosunku do poszukujących mieszkania. warunek: brak dzieci warunek: zakaz zwierząt, w szczególności psów i kotów warunek: tylko osoba niepaląca warunek: tylko dla emeryta/-tów tylko dla osób pracujących na wyjeździe i zjeżdżających do domu na weekend (tak, taki kwiatek spotkałam w ogłoszeniu – chce wynająć i zarobić, ale właściwie to nie chce, żeby najmujący przeszkadzał na codzień 😂) i taki niepisany warunek, ale z pewnością mający znaczenie tam, gdzie mieszkania na wynajem schodzą na pniu: warunek zarobków – im wyższe tym lepiej. Z drugiej strony, każdy chce się zabezpieczyć jak może. Co powinna zawierać umowa o wynajem mieszkania w Niemczech (Mietvertrag) dokładne dane obu stron – Vermieter = wynajmujący, Mieter = najmujący czyli Wy. Imiona, nazwiska lub nazwę firmy oraz dokładny adres. Często wpisywana jest w umowę liczba osób będących mieszkać w danym mieszkaniu, aby móc zameldować kogoś jeszcze, trzeba uzgodnić to najpierw z Vermieterem. Określenie tej liczby jest istotne dla oszacowania Nebenkosten. dokładne określenie KM i NK oraz dodatkowo np. garażu lub stałego miejsca parkingowego termin płatności czynszu (z reguły do 15 dnia miesiąca do przodu), numery kont bankowych i tytuł wpłaty w umówię powinny być wymienione słownie pomieszczenia, które wchodzą w zakres wynajmowanego mieszkania, np. piwnica, balkon czy taras. Oraz dodatkowo powinna być określona wielkość wynajmowanej powierzchni w m2 (tu taka ciekawostka – warto sprawdzić dokładnie metraż swojego mieszkania, ponieważ gdy jest zawyżony o ponad 10% możemy ubiegać się o zmieszczenie Kaltmiete dokładnie o ten brakujący procent, także wstecz. w umówię powinien też być jasno określony okres najmu – może być na czas określony lub nieokreślony, a co za tym idzie powinna też znaleźć się informacja na temat okresu wypowiedzenia umowy najmu. W niektórych umowach mamy ustaloną regularną, np. coroczną podwyżkę. Szukać tego należy w umowie pod hasłem Steffel- lub Indexmiete. Choć w pierwszych kilku latach cena może się wydawać do zniesienia, to jednak dla najemcy planującego długoterminowy wynajem ten zapis jest na szkodę, bo po kilku latach cena za wynajem zacznie się wybijać sporo ponad przeciętne ceny najmu. Wyszczególnienie, co wchodzi w skład Nebenkosten, oraz ile dokładnie wynosi opłata za ogrzewanie, określenie, co wchodzi w zakres obowiązków Vermietera (np. przegląd windy, utrzymanie porządku i zieleni wokół obiektu, a co do Mietera (np. kontrola czujek przeciwpożarowych czy dbanie o porządek na balkonie czy tarasie) Regulamin porządkowy (przede wszystkim w bloku) – cisza nocna, porządek części wspólnych, użytkowanie piwnic, itd. określenie kwoty do jakiej Mieter jest zobowiązany przeprowadzić małe prace naprawcze wynikające z codziennego użytkowania oraz określenie na ile można „modyfikować” mieszkanie (na własną rękę – malowanie, tapetowanie i inne) oraz często dostajemy instrukcję jak prawidłowo wietrzyć mieszkanie, aby uniknąć wilgoci – podpisujemy, że przyjęliśmy do wiadomości i że będziemy się do tego stosować. Często stanowi to podkładkę dla wynajmującego pozwalającą zrzucić problem pleśni na najmującego, bo się nie zastosował. Gdy podpisujesz umowę z takim dodatkiem zwróć szczególną uwagę na wilgoć w proponowanym mieszkaniu – czasami lepiej zrezygnować z takiego mieszkania zamiast mieć kłopoty. Najczęściej wymagane dokumenty Do sporządzenia umowy na pewno potrzebne będą te dokumenty: dowód osobisty / paszport umowa o pracę Lohnabrechnung / Gehaltabrechnung – czyli pasek z wypłaty z trzech ostatnich miesięcy (choć nie zawsze) numer niemieckiego konta bankowego SCHUFA, czyli zaświadczenie o niezaleganiu z płatnościami (można to załatwić sobie samemu lub dać zgodę na wyciągnięcie tego dokumentu przez wynajmującego) Mieszkanie na wynajem - czego się w ogóle spodziewać? Mieszkania na wynajem nie szczycą się z reguły najwyższą jakością. Oczywiście cena ma tu duże znaczenie, więc im więcej zapłacimy (porównując ceny w danym regionie) tym lepszy standard mamy możliwość otrzymać. Jednak najtańsze mieszkania standardowo są wytapetowane tapetą z włókna szklanego (Glasfasertapete) i pomalowane na biało, lub na kolor pozostawiony przez poprzednika. Możemy liczyć na najtańsze wykończenie podłóg typu panele w pokojach i płytki w łazience i kuchni. Najczęściej wynajmowane mieszkanie jest puściutkie, trzeba samemu zatroszczyć się nawet o lampy i karnisze. Mieszkania są jednak dość często wyposażone w podstawowe kuchnie, to znaczy meble, kuchenka elektryczna, piekarnik i okap plus lodóweczka w zabudowie. Jak się dobrze poszuka to można znaleźć mieszkanie w pełni wyposażone, ale to głównie od osób prywatnych. W takich przypadkach i kaucja jest nieraz wyższa. Na co warto zwrócić szczególną uwagę? Na wspomnianą wcześniej wentylację, położenie mieszkania względem wysokości i stron świata oraz wilgotności okolicy. Mieszkania na parterze, szczególnie w podmokłych miejscach czy w pobliżu rzek są zdecydowanie bardziej narażone na wilgoć niż nasłonecznione mieszkania na kolejnych piętrach. Jednak i tam czasami zdarza się, że z powodu codziennych czynności, jak gotowanie, suszenie prania czy używanie łazienki powstaje wilgoć, a co zatem idzie pojawienie się grzyba na ścianie. Wynajmujący może próbować zrzucić winę takiego stanu na najmującego, zarzucając mu „niewystarczające wietrzenie” i próbować wymusić poniesienie kosztów profesjonalnego usunięcia pleśni, co kosztuje tutaj spore pieniądze. Kiedy nie idzie dojść do porozumienia z Vermieterem W kwestiach spornych z Vermieterem warto mieć profesjonalne wsparcie w postaci doradców prawnych. Własny prawnik kosztuje niestety dużo pieniędzy, ale są też stowarzyszenia dla lokatorów oferujące pomoc za opłacanie regularnego członkostwa. Możesz znaleźć ich w Google pod hasłem Mieterschutzverein lub Mierterschutzbund. W razie kłopotów z rozliczeniami, zwrotem kaucji i w podobnych sytuacjach prowadzą korespondencję z Vermieterem, a nawet prowadzą sprawy w sądzie. Kosztuje to ok. 20 euro wpisowego i potem ~80€ corocznej składki, choć ceny mogą się różnić od regionu. Drugim wyjściem jest kupienie lub rozszerzenie swojego ubezpieczenia o Mietrechtsschutz. Kosztuje to ok. 150 € na rok (lepszy pakiet), przy założeniu zero wkładu własnego w razie powstania kosztów (im więcej się założy własnego udziału, tym składka roczna maleje). Mamy dostępne np. porady na telefon, rozwiązanie sprawy za pomocą mediacji czy pokrycie kosztów sądowych. Warto się przyjrzeć ofertom różnych ubezpieczycieli i wybrać pakiet skrojony wg własnych potrzeb. Bo niestety nieuczciwi wynajmujący zdarzają się także i w Niemczech. Po 7 latach życia tutaj sama spotkałam się z nieuczciwym rozliczeniem zużycia wody (zużycie wody w 4 miesiące przekraczało to ile zużywaliśmy na innym mieszkaniu przez rok!, okazało się, że zamiast osobnego licznika mieliśmy licznik zbiorczy na 4 domy w szeregówce). Musieliśmy czekać prawie rok, na kontrolę hydraulika w zdanym przez nas mieszkaniu i rozwiązanie sprawy. Moi rodzice też trafili na bardzo kombinującego Mietera Niemca (w dodatku mieszkającego zaraz za ścianą). Podbierał olej z pieca opałowego, chciał wrzucić w koszty rozliczenia rocznego opłatę za deszczówkę całego domu, kończąc na niezwróceniu kaucji z powodu właśnie pleśni na ścianach. Sprawa oparła się o sąd, na korzyść moich rodziców. I najciekawsza historia mojej siostry, która rozegrała się na dniach. Wynajęła mieszkanie od Polaka (!), spisała umowę, zapłaciła kaucję (3x Kaltmiete), po czym po paru miesiącach okazało się, że wynajmujący nie jest właścicielem mieszkania lecz także wynajmującym, który podnajął jej to mieszkanie i twierdzi, że kaucji nie dostał. Tutaj sprawa znów trafiła do sądu, ale jest w toku. Gościowi grozi więzienie za oszustwo… Jeszcze jednak złota rada przy otrzymaniu mieszkania – zróbcie zdjęcia mieszkania przy przekazaniu kluczy, mogą Was uratować w przypadku, gdy wynajmujący stwierdzi, że to szkody zrobione przez Was. Na dowód macie zdjęcia z dnia przekazania mieszkania. Pęknięte kafelki, uszkodzona spłuczka, zakamienionych do granic możliwości zlew, niedomykające się okno, uszczerbione drzwi – na takie rzeczy najlepiej mieć dowody w postaci zdjęć. Mam nadzieję, że Was nie nastraszyłam, tylko uczuliłam, aby mieć oczy i uszy szeroko otwarte i zawsze dokładnie sprawdzać i stan mieszkania i wynajmującego. Wynajem mieszkania w Niemczech bez pracy To pytanie dotyczy chyba w większości osób chcących wyjechać do Niemiec, a nie mających jeszcze ubranej żadnej pracy. Niestety może być bardzo trudne do zrealizowania, bo jednak umowa o pracę jest często elementem decydującym. W takim przypadku najlepiej rozejrzeć się za mieszkaniem na czas lub hotelem pracowniczym – bez typowej umowy o wynajem, raczej na zasadzie usługi noclegu. Płaci się z góry np za kolejny tydzień, nie jest się związanym sztywną umową i czasem wypowiedzenia, nie trzeba płacić kaucji. Jest jedna z najłatwiejszych i najszybszych metod znalezienia tymczasowego lokum, zanim nie znajdzie się konkretnej pracy i mieszkania na stałe. Chcesz się dowiedzieć więcej o życiu w Niemczech? Zapraszam do kategorii „Polka w Niemczech” 🙂 Mam na przykład ciekawy i naładowany przydatnymi informacjami artykuł na temat szkoły podstawowej w Niemczech – zobacz! Zobacz inne posty na temat życia w Niemczech:
5GCq6F. 297 30 191 270 340 69 344 345 130
ile kosztuje wynajem mieszkania w niemczech